Wszystkiego … słodkiego
Wprawdzie Święto Edukacji Narodowej będzie dopiero za kilka dni, ale kto powstrzyma młodzieńczy zapał i entuzjazm by wyrazić wdzięczność. Zachowanie licealistów budziło podejrzenia już od 7 października, kiedy to wykorzystując każdą wolną chwilę łupali orzechy i to wcale nie po to by je zjeść. Kilka dni później szkolny korytarz wypełnił niezwykle przyjemny aromat, który zawiódł nas wprost do kuchni. Tam młodzież, wraz ze swymi wychowawcami zagniatała, wałkowała i wypiekała przepyszne ciasteczka, które następnie znalazły się na stole w pokoju nauczycielskim, rozpieszczając swym smakiem podniebienia pedagogów. To była prawdziwa uczta, tym bardziej, że ubogacona o walory artystyczne przez uczennicę kl. II LO – Oliwię Deskę, która dla swych nauczycieli napisała przepiękny wiersz. I tak oto uczniowska wdzięczność miała zapach wanilii, smak orzechów, kolor jesieni i słowa płynące prosto z serca.